Historia tego psa rozpoczyna się, gdy zaraz po urodzeniu został wrzucony do śmietnika i odnaleziony przez pewną kobietę. Dla niego jest to jednak dopiero początek długiej drogi.
Okazało się, że psiak cierpi na zaburzenie określane jako swimmer puppy disorder. Psy z tą chorobą są zabijane, aby skrócić ich cierpienia - nie mogą poruszać żadną z kończyn.
W tym przypadku miało być podobnie i pewnie szczeniak zostałby uśpiony gdyby nie upór kobiety, która go odnalazła. Dzięki miłości, którą otrzymał oraz hydroterapii pechowy szczeniak po długiej i męczącej terapii może chodzić a nawet odrobinę biegać jak normalny pies.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą