Czy Wy też oglądając hollywoodzki film co chwilę macie wrażenie deja vu? Wychodzicie z kina i czujecie, że już to dzieło kiedyś widzieliście. I to nie jeden raz. Winę można zrzucić na tego podejrzanego skręta, co to go po kryjomu zapaliliście przed seansem, albo na amerykańskich filmowców, którzy od dekad powtarzają te same motywy i myślą, że widz przełknie to niczym garstkę popcornu zapitą Coca Colą.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą