Tym razem przedstawiamy siedem propozycji filmów SF bez obecności obcych, co nie znaczy, że są one nieciekawe!
#1. Zakochany bez pamięci (Eternal Sunshine of the Spotless Mind) 2004
Skoro natura przez miliony lat stworzyła coś takiego jak sęp czy sowa, to może oznaczać, że są to optymalne rozwiązania ewolucyjne. Jeśli tak, to jakby wyglądał świat, gdyby stworzono roboty wzorujące się na pracy ewolucji? Tak wyglądałby świat według wizji Roberta Chew.
#1.
W Amsterdamie, w opuszczonej fabryce, znajduje się jeden z ciekawszych klubów na świecie. Przed stworzeniem tego miejsca, 27-letni właściciel był na podobnej imprezie w Anglii, na której tak mu się spodobało, że aż postanowił otworzyć własną knajpkę.
Klub okazał się wielkim sukcesem
#2. Parę razy w tygodniu są prawdziwi striptizerzy/striptizerki
#3. Czasami organizowane są imprezy tematyczne, takie jak szybkie randki
#4. Imprezowicze podczas seansu filmowego
#5.
#6.
#7. Wieczorami są głównie imprezy, na których muzykę puszcza DJ
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#13.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą