Uwaga - poszukiwany złodziej!
Reszka
·
8 października 2004
51 924
68
21
Wczoraj, gdy załatwiałem pewną sprawę na dworcu kolejowym, z samochodu ukradziono mi odtwarzacz CD. Szczęście w nieszczęściu - na ścianie dworca, tuż obok miejsca w którym zaparkowałem, zamontowana była kamera. Poprosiłem SOK-istów by powiększyli mi kadr, na którym widać osobę podejrzaną. Policja pozwoliła, bym puścił zdjęcie w obieg, gdyż być może znajdzie się ktoś, kto rozpozna osobę ze zdjęcia.
Napisy, reklamy , tabliczki...
zbiszek
·
7 października 2004
19 939
2
19
Czasami odpowiedni napis w nieodpowiednim miejscu może rozbawić...
Na samochodzie hydraulika:
" Naprawimy to, co Twój mąż próbował zreperować".
Na samochodzie elektryka :
" Pozwól nam zająć się Twoim napięciem ".
W części restauracji przenaczonej dla nie palących:
" Jeśli zauważymy dym, podjemiemy takie dzialania jakbyś żywcem płonął ".
Na drzwiach porodówki:
" Aby wejsc napieraj. I przyj. Przyj. Przyj.".
Na drzwiach gabinetu okulistycznego:
Teraz coś starego, ale jare i prostego. Klasyk.10 rocznica Wspólnoty Państw Niepodległych. Wyrusza międzynarodową wyprawa na K2. Dla uczczenia rocznicy Białorusin, Rosjanin i Ukrainiec zatknąć mają swoje flagi na szczycie. Kilka dni forsownego marszu i wspinaczki, wreszcie 50 metrów poniżej wierzchołka - ostatni biwak. rozbili namiot kładą się spać... Ukrainiec i Białorusin zasnęli ale Rosjanin siedzi i myśli:
- My Rosjanie, najlepszy z narodów słowiańskich, wystrzeliliśmy człowieka w kosmos... To przecież jasne że nasza flaga na szczycie musi znaleźć się pierwsza...
Wstał wziął flagę i po ciemku wspiął się na szczyt. A tam siedzi kosmaty koleś, trzy metry wzrostu.
- Kto ty jesteś?
- Yeti. Masz dwa wyjścia. Albo cię zabiję i zjem, albo przelecę a w zamian możesz wetknąć flagę i odejść wolno.
Rusek myśli. Straszna hańba, ale z drugiej strony nikt się przecież nie dowie, a sukces będzie... Ale jakoś się chciał wykręcić więc mówi:
- Ale to będzie cholernie bolało...
- E nie panikuj. zobacz tu jest kawałek słoninki posmarujesz sobie dupę to gładko wejdzie...
Rosjanin zrobił jak Yeti kazał. wraca, trochę obolały ale flagę wetknął, to się liczy... położył się spać. Budzi sie Ukrainiec. I myśli. My Ukraińcy, zawsze historia nas prześladowała... A teraz muszę jeszcze z tym tfu moskalem i tym chachłem - Białorusinem flagę zatykać. o nie. wlezę sam i wetknę. Wspina się na szczyt. A tam siedzi kosmaty koleś trzy metry wzrostu.
- Kto ty jesteś?
- Yeti. Masz dwa wyjścia. albo cię zabiję i zjem, albo przelecę a w zamian możesz wetknąć flagę i odejść wolno. Ukrainiec myśli. Straszna hańba, ale z drugiej strony nikt się przecież
nie dowie, a Ruskiego i Białorusina wystawi do wiatru:
- Ale ja nie przyzwyczajony... bolało będzie.
- Masz tu słoninę...
Wraca Ukrainiec do obozu, wszystko go boli ale zadanie wypełnione.
Kładzie się spać...
Przed świtem budzi się Białorusin. Leży i myśli. Zawsze nas wystawiają do wiatru ci moskale do spółki z tymi Ukraińcami, my naród najmniejszy, najbardziej pokrzywdzony... A ja im zrobię numer i zatknę flagę pierwszy. Wziął i poszedł.
Ruski i Ukrainiec budzą się w namiocie i słyszą że ktoś okropnie wrzeszczy...
Ruski:
- Chyba Yeti gwałci Białorusina.
Ukrainiec:
- To moja wina.
- Jak to?
- Zeżarłem słoninę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą