Szukaj Pokaż menu

Faktopedia DCCLXXXIV - Pojedynek, w którym elektryk sromotnie przegrał z dieslem

131 065  
521   156  
Dziś m.in. nietypowy Oscar dla Walta Disneya, najsmutniejszy zespół świata, pojedynek, w którym elektryk przegrał sromotnie z dieslem oraz jak szybko musiałby się poruszać Święty Mikołaj, żeby zawitać do każdego dziecka.

Demotywatory CDLXV - Dlaczego istnieje rynek sosów sałatkowych?

78 605  
286   156  
W dzisiejszym odcinku poznasz dobre i złe strony pigułki zmiany płci, zobaczysz co zrobili współwięźniowie gościowi skazanemu za gwałt na 10 letniej dziewczynce, oraz zobaczysz w jakiej pozycji trzeba kupować bilety na dworcu PKP w Białymstoku.

Najmocniejsze cytaty ostatnich dni - Influencerka złapała koronawirusa. Fani zmieszali ją z błotem

90 327  
282   114  
W dzisiejszym odcinku o fanach pewnej blogerki modowej, którzy nie mieli dla niej litości, gdy okazało się, że dziewczyna ma koronawirusa. Dlaczego tak bardzo im podpadła?

#1. McDonald's tłumaczy się z hamburgera, który nie pleśnieje od 24 lat

mcdonald-1599546915.jpg

W internecie furorę robi filmik pewnej kobiety, która pokazała internautom 24-letniego hamburgera i frytki z McDonalda. Internautka trzymała je w pudełku i ku jej zaskoczeniu posiłki nadają się do spożycia. Nie ma na nich śladu pleśni.

https://youtu.be/4ElFlDZwxS8

Filmik obejrzano miliony razy. W obliczu skandalu głos postanowiła zabrać sama sieć McDonald's:
W odpowiednim środowisku burgery McDonald’s - podobnie jak większość produktów spożywczych - mogą się rozkładać, ale potrzebne są do tego odpowiednie warunki. Przede wszystkim wilgoć. Bez dostatecznego poziomu wilgoci - czy to w samej żywności, czy w środowisku - bakterie i pleśń nie mogą się rozwijać, a zatem rozkład produktu jest mało prawdopodobny. Jeśli więc jedzenie jest wystarczająco suche lub wyschnie, istnieje małe prawdopodobieństwo, że rozwiną się na nim bakterie lub pleśń. Również jedzenie przygotowane w domu, które pozostawimy do wyschnięcia, może wyglądać w ten sposób. Przyjrzyj się uważnie - hamburgery, które widzisz, najpewniej są właśnie wysuszone. W żadnym razie nie można o nich powiedzieć, że są 'takie same, jak w dniu zakupu.

Firma dodatkowo ujawniła, że do mięsa dodaje rzekomo tylko pieprz i sól.
Noizz

#2. Łukaszenka przyznaje, że się "zasiedział", ale i tak nie chce odejść

1597039369516.jpg

W Białorusi nie ustają masowe protesty w związku ze zwycięstwem Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich. Dyktator udzielił wywiadu rosyjskim mediom, w którym stara się złagodzić przekaz:
Tak, być może trochę się zasiedziałem. Być może pokazują mnie nie tylko w telewizorze, ale nawet w żelazku i czajniku. Ale tylko ja mogę obronić Białoruś. Urządzałem Białoruś przez ćwierć wieku i nie odejdę tak po prostu. Gdybym to zrobił, moi zwolennicy zostaliby wyrżnięci.

Polityk sądzi, że za protestami na Białorusi stoją Amerykanie. Twierdzi, że nie zamierza nigdzie uciekać i będzie do końca bronił swojego kraju.
Gazeta.pl

#3. Lider branży futrzarskiej atakuje PiS. Wtóruje mu Radio Maryja

ferma_norek_w_gminie_Nowogard_nr_2_1.jpg

Cała Polska żyje dramatem norek przetrzymywanych w potwornych warunkach na fermie miejscowości Góreczki. Sprawę nagłośnił dziennikarz Onetu w specjalnym filmie. Głos zabrał nawet Jarosław Kaczyński, który zaprezentował projekt ustawy zaostrzającej przepisy o ochronie zwierząt. Nie podoba się to liderowi branży futrzarskiej, Szczepanowi Wójcikowi. Mężczyzna udzielił wywiadu Radiu Maryja, w którym zasugerował, że padł ofiarą prowokacji.
Cała akcja była zaplanowaną ustawką i to niestety z niektórymi politykami oraz z niemieckimi mediami. Podstawiony pracownik z Ukrainy, który okazał się aktywistą Stowarzyszenia Otwarte Klatki pochodzący z Kijowa, publikacja filmu i konferencja prasowa, na której ogłoszono wprowadzenie zakazu, to jest skandal i zdrada rolników. Bo teraz dopiero otworzy się furtka dla tych organizacji, do niszczenia kolejnych sektorów polskiego rolnictwa.

Mężczyzna robił z siebie ofiarę, nie poruszając tematu bestialskich morderstw tysięcy norek:
Jestem rolnikiem, który broni swojej rodziny, broni swoich dzieci. A dzisiaj próbuje się wmówić społeczeństwu, że ja – Szczepan Wójcik – jestem przestępcą, mordercą i to, co robię, należy zakazać. I tysiące rolników, takich jak ja, wyrzucić na bruk. Jeśli państwo polskie w taki sposób podchodzi do rolników, kiedy tak naprawdę ja się czuję zdradzony, to tacy jak ja, wszyscy mogą się tak czuć.

Wójcik zarzuca PiS-owi kolaborację z niemieckimi mediami:
Dziś opublikowano film i dziś odbyła się konferencja w sprawie zakazu. To nie jest przypadek. Jako obywatel czuję się zdradzony przez Prawo i Sprawiedliwość, które ewidentnie dogadało się z niemieckimi mediami, aby zdradzić polskie rolnictwo i wprowadzić zakazy w tych sektorach, które są solą w oku naszej niemieckiej konkurencji.

Cała rozmowa dostępna tutaj.

#4. Ratownik postanowił rzucić pracę. Ujawnia powody

89788134_1064548490574707_497235639532519424_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=dd9801&_nc_ohc=9oGCqKJYTHcAX9z1v7U&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=28fedb8fa4fe6b1e11a4d5de5618d33f&oe=5F7E91AF

Jakiś czas temu internautów poruszyła historia twórcy popularnego profilu "To nie z mojej karetki", który publikował żartobliwe materiały ukazujące codzienność ratowników medycznych. Mężczyzna postanowił odejść z pracy. Ostatnio udzielił szczerego wywiadu dla portalu Donald. Przyznał, że już początki jego pracy nie należały do najłatwiejszych:
Okazuje się, że taki młody ratownik jak ja trafia na zespół ratownictwa i od samego początku życie testuje jego wytrzymałość. W pierwszych miesiącach pracy jako dwudziestokilkuletni chłopak odwiedzasz meliny, burdele, plebanie i zwykle mieszkania. A wszędzie zastaniesz to samo. Brud, smród, ludzką podłość i kurestwo. Koledzy mówią, że się przyzwyczaisz.

Choć mężczyzna niejednokrotnie czuł satysfakcję z wykonywanej pracy, zdarzały się też momenty trudne:
Olbrzymią satysfakcję przynosi każdy uzasadniony wyjazd, kiedy uda Ci się udzielić pomocy pacjentowi. Moment, kiedy wyciągasz kogoś z sytuacji beznadziejnej, rekompensuje Ci kolejne miesiące walczenia z awanturniczymi pijanymi i "bólami brzucha od tygodnia". Tylko że przychodzi cios z niespodziewanej strony. Wyobraźcie sobie sytuację, że wracacie z takiego wezwania - właśnie zreanimowaliście 40-letniego mężczyznę, całą akcję oglądała dwójka jego nieletnich dzieci. Udało się, przekazany żywy, przytomny w szpitalu - rzadkość, ale udało się. Wracacie na stację wyczekiwania, dumni z siebie, a tu za chwilę kolejne wezwanie: "ból brzucha od tygodnia, agresywny wzywający żąda karetki". Jedziemy na miejsce a tam od wejścia: "ch*je, ile można czekać, płacimy na was. Który cwel jest kierowcą? Co tak długo? Nie masz sygnałów?". I tak sobie myślisz w duszy: powiedziałbym mu, co myślę, ale gość złoży skargę, znowu zabiorą mi kasę ze stawki dobowej, poza tym to rodzina pacjenta. Zagrały emocje. Trzeba zrozumieć. Odpuszczam. Ale kilkadziesiąt takich sytuacji i masz dosyć. Nawarstwia się.

Ratownicy medyczni nie mogą też liczyć na pomoc państwa:
Nie mamy żadnych przywilejów emerytalnych, pracujemy najczęściej (procentowa większość w Polsce) na tzw. kontraktach, czyli upraszczając, wiekszość ratowników w Polsce zakłada jednoosobowe działalności gospodarcze i podpisuje umowy z poszczególnymi dysponentami pogotowia na świadczenie usług. I przyjmijmy, że napadnięty przez osiłka ratownik będzie miał podczas tej sytuacji złamaną rękę. Idzie na 6 tygodni przymusowego wolnego, za które to nikt mu nie zapłaci. A ZUS nie odpuści należnych mu składek. (...) Minister zdrowia obiecuje: stworzymy wam samorząd zawodowy, będziecie mieli swoje izby. Znowelizujemy ustawę o ratownictwie medycznym. Będzie lepiej, poczekajcie. I czekałem rok, drugi, piąty. A wezwań coraz więcej. Ratowników coraz mniej. Kolejne uczelnie zamykają kierunek ratownictwo medyczne.

Twórca popularnego profilu w pewnym momencie miał już dość:
Trafiła mi się inna oferta pracy w miesiącu kiedy z moich grafików pracy w różnych miejscach wyszło ponad 500 godzin pracy. Postanowiłem, że to moment na zmianę. I tylko dlatego odchodzę, bo miałem już przesyt tej pracy. Mimo że to moja pasja. Jeśli mój pracodawca pozwoli, to zostawię sobie pojedyncze dyżury w miesiącu.

Cała rozmowa do przeczytania tutaj.

#5. Jacek Kurski twierdzi, że TVP nigdy nie faworyzowała żadnego z kandydatów na prezydenta

1583664421_mvqnhe.jpg

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystosował do szefostwa TVP zapytanie o wyemitowany 21 czerwca w "Wiadomościach" materiał ukazujący tłumy na wiecu Andrzeja Dudy w Krakowie. Swego czasu podejrzewano dziennikarzy TVP o zrobienie takich ujęć, by zafałszować faktyczną liczbę zwolenników prezydenta. Kurski odpiera wszystkie zarzuty i zaprzecza, jakoby "Wiadomości" trzykrotnie zawyżyły liczbę uczestników wiecu:
Przedstawione w materiale informacje były prawdziwe i nie naruszały zasad rzetelności zawodowej określonych w ustawie z dnia 26 stycznia 1984 roku Prawo prasowe. Trudno jest też mówić o naruszeniu przez Telewizję Polską zasad realizowania misji publicznej. Jednocześnie informuję, iż zostały już podjęte odpowiednie kroki prawne, w związku z bezpodstawnymi doniesieniami części mediów prywatnych.

Jego zdaniem w TVP nie ma mowy o faworyzowaniu kogokolwiek:
Telewizja Polska nigdy nie faworyzowała żadnego z kandydatów na urząd Prezydenta RP. W przedstawianych materiałach nasi dziennikarze i prezenterzy zawsze starają się zachować największy stopień profesjonalizmu, a także staranności i rzetelności dziennikarskiej.

wiadomosci-tvp-nie-ma-zadnej_2020-01-30_20-41-09.jpg

Wirtualne Media

#6. Influencerka złapała koronawirusa. Fani zmieszali ją z błotem

0_Influencer-shamed-after-announcing-she-has-coronavirus.jpg

Danielle Bernstein to influencerka i założycielka popularnego bloga WeWoreThat. Celebrytka wyjawiła ostatnio fanom, że zaraziła się koronawirusem:
Obudziłam się bez zmysłu smaku i węchu. Moje ciało jest wyjątkowo obolałe, szczególnie biodra i nogi… staram się pozostać nawodniona i po prostu brać Tylenol.

Danielle, jak na rasową influencerkę przystało, wykorzystała okazję, by podzielić się z fanami starannie przemyślaną fotografią ukazującą jej "cierpienie":

Zrzut-ekranu-2020-09-09-o-11-26-50.png

W komentarzach aż zaroiło się od krytycznych wypowiedzi internautów. Są one cytowane przez portale na całym świecie. Jak się bowiem okazuje, Danielle wcześniej bawiła się najlepsze w popularnym rejonie turystycznym w USA:
Oczywiście, że Danielle Bernstein złapała koronawirusa... Wykryto go u niej po tym, jak przez całe lato zachowywała się nieodpowiedzialnie w The Hamptons. Interesujące.
Słuchaj, mam nadzieję, że wyzdrowiejesz i poczujesz się lepiej, ale myślę, że naprawdę powinnaś trochę odpocząć od social media, aby skupić się na sobie. COVID-19 to nie czas na sesje zdjęciowe na kanapie w różnych uroczych strojach.
Bawiła się bez maski przez całe lato w The Hamptons, a teraz ma COVID. Ona jest po prostu głupia...

Danielle broni się, twierdząc, że spędzanie czasu w małych grupach ludzi nie jest zabronione. Przyznaje jednak, że mogła być bardziej ostrożna.
Mirror

>>> Ostatnio pisaliśmy o najdziwniejszym małżeństwie świata

282
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Demotywatory CDLXV - Dlaczego istnieje rynek sosów sałatkowych?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Jak wygląda korzystanie z telefonu z Androidem - studium przypadku
Przejdź do artykułu Pani psycholog została wezwana na komisję wojskową - nie może uwierzyć!
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu O czym najczęściej śpiewają metalowcy – już wiemy, dzięki analizie komputerowej
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Wyrzucił śmieci do lasu i dostał nauczkę, po której nigdy więcej tego nie zrobi
Przejdź do artykułu Memy, które przyniosą ci odrobinę uśmiechu LV
Przejdź do artykułu Rodzice przyznają, że ich dzieci nie należą do najbystrzejszych i podają przykłady, dlaczego tak jest
Przejdź do artykułu Wystarczyła jedna nieprzemyślana decyzja, aby uznany dentysta z USA stał się jednym z najbardziej znienawidzonych ludzi

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą