Nasza dzielna policja nadaje przez radio
iwciaa
·
16 października 2001
11 347
19
3
Podsłuchane...
- Podjedz Poselską XXXX, tam jakies dzieciaki rzucaja petardy. Wytłumacz im, gdzie mają sobie je wsadzić.
- Tokarza 5 : jakiejś kobiecie wyrwali dziecko z wózka i bawią się w berka.
- 00 od 09.
- Przyslij mi tu grupę, bo na ulicy leży facet i wygląda, że mu coś strzeliło do głowy.
- Co takiego !?
- Nie znam się na tym, ale wygląda mi to na dwie kule kaliber 9mm.
Wszystko sie może zdarzyć...
2032 rok, New York - Manhattan
Osoby: Tatuś (T) i Synek (S)
T: - Zobacz synku... w tym miejscu stały kiedyś dwie wieże World Trade Center
S: - A co to byly dwie wieże World Trade Center?
Jedzie polskie małżeństwo angielskim pociągiem. Na przeciwko siedzi zasłonięty gazetą zaczytany Anglik. Mąż nagle sięga po kanapkę, bo zgłodniał, ale trąca go żona:
- To niekulturalnie tak. Może zapytaj go czy chce też kanapkę.
Mąż zapukał w kolano Anglika. Ten wychyla się zza gazety.
- Any sandwich? - pyta mąż
- No, thanks - mówi Anglik
Mąż zjadł kanapkę, chce popić herbata, ale żona do niego:
- Słuchaj. Jest piąta. Oni maja teraz czas na herbatę, może poczęstujemy go?
Dobra. Mąż znowu zaczepia Anglika:
- A cup of tea?
- No thanks - odmawia Anglik
Żona jednak kombinuje dalej:
- Ja wiem. My się nie przedstawiliśmy, to bardzo niekulturalne.
Mąż westchnął, ale znów zaczepia Anglika. Ten wychyla się zza gazety.
Mąż zaczyna przedstawiać:
- My wife...
No thanks - przerywa mu Anglik.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą