Panie marszałku, przepraszam, tu jest taki hałas, że ja nie słyszę pana marszałka.

Panie marszałku, proszę uspokoić prawą stronę, albowiem w sposób nieelegancki przeszkadza mi w wykonywaniu mojego obowiązku i w zabraniu głosu w trybie sprostowania...

Chciałbym zgłosić pytanie do posła sprawozdawcy. Do posła sprawozdawcy, nie do posła Giertycha.

Chciałbym zapytać, czy sformułowanie „niezwłocznie” mamy rozumieć jako potoczne, czy tak, jak rozumie je minister Ziobro?

Pojawia się kolejna osoba dramatu - poseł Tadeusz Cymański:
Są takie przypadki, że ukrywa się ojcostwo nie z powodu gwałtu ani kazirodztwa, tylko z uwagi na pozycję społeczną ojca, bo to się może zdarzyć każdemu, nawet posłowi.

Panie marszałku, jestem posłem sprawozdawcą nie po to, żeby odpowiadać na pytania pobudzonego posła Gadzinowskiego
Głos z sali: Sam jesteś pobudzony.

Mistrz Ciętej Riposty poseł Wojciech Olejniczak:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie pośle, po pierwsze, jeżeli poseł ma dziecko, to nie jest czyn przestępczy.

Minister Pracy i Polityki Społecznej Krzysztof Michałkiewicz nie pamięta widocznie o kradzieżach urzędniczych laptopów, prokuratorskich notesów, dokumentów i wygłasza następujące oświadczenie:
Pisma i listy rzecznika praw obywatelskich były dostępne w czasie prac komisji. W tej chwili mam je w samochodzie.

Całość obrad trafnie podsumowuje poseł Tadeusz Cymański:
Nie obracajcie w żart rzeczy śmiesznych.