Najmocniejsze cytaty ostatnich dni - Kraków: wystawił na sprzedaż mieszkanie z trzema lokatorami
Habaaa
·
27 kwietnia 2021
92 333
273
200
W dzisiejszym odcinku o Najmanie i jego teorii na temat ocieplenia klimatu. Będzie też o pijanym dziennikarzu na Instagramie.
Tych klientów żaden masażysta nie chciałby spotkać na swojej drodze
fedotido
·
27 kwietnia 2021
71 178
255
49
Salon masażu to dość nietypowe miejsce. Z jednej strony jest tam całkiem sporo "normalnych" klientów, którzy wiedzą, na czym polega tego typu usługa. Jednak są też tacy, którzy naoglądali się chyba za dużo filmów na dziwnych stronach i przez to mają dziwne wyobrażenie o tego typu miejscach.
Dzisiaj o walce z podrabianym jedzeniem, konsekwencjach bezkrytycznego słuchania GPS-u oraz zakazie klękania na igrzyskach.
Nawet 10 tysięcy euro będzie groziło podmiotom, które we Włoszech pompują zbyt duże ilości powietrza do lodów. Gelato stanowi jeden z kulinarnych symboli Włoch, ale zdaniem grupy centrolewicowych senatorów, którzy
złożyli projekt nowej ustawy, zbyt często dochodzi do podrabiania tego smakołyku. Według branżowych standardów powietrze może stanowić maksymalnie 30 proc. objętości gelato, a tymczasem niektóre firmy podszywające się pod prawdziwych rzemieślników wpompowują do swoich wyrobów nawet 80% powietrza i mówiąc kolokwialnie, robią swoich klientów w konia. Nowe prawo, które zakazywałoby też stosowania sztucznych aromatów, barwników oraz utwardzanych tłuszczów, miałoby ten proceder wyeliminować, a przynajmniej znacząco ograniczyć.
Sportowcy, którzy ostrzyli sobie zęby na medal olimpijski i towarzyszące odbieraniu medalu klęknięcie dla poparcia ruchu Black Lives Matter, mogą narazić się na konsekwencje ze strony Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Organizacja odpowiedzialna za kierowanie ruchem olimpijskim
wydała oświadczenie, w którym wyraża całkowite poparcie dla punktu 50. Karty Olimpijskiej, stanowiącego o zakazie wyrażania poglądów politycznych, religijnych czy rasowych na arenach wydarzeń olimpijskich i w okolicach. MKOl przeprowadził też ankietę na ten temat wśród sportowców biorących udział w igrzyskach w Tokio. 70% z nich opowiedziało się przeciwko poluzowaniu istniejących przepisów.
Na komisariat w mieście Bountiful w amerykańskim stanie Utah przyniesiono konsolę do gier Nintendo Switch. Policjant, który przyjmował zgłoszenie, najwyraźniej sam jest graczem, ponieważ przed wydaniem zguby prawowitemu właścicielowi
pograł sobie na konsoli, pobił wcześniejsze rekordy w grach i wydał wszystkie złote monety zgromadzone przez właściciela urządzenia, o czym poinformowano w poście na stronie policji w mediach społecznościowych. Dzięki wpisowi właściciel się odnalazł, ale nie wiadomo, jak zareagował na aktualizacje w grze ani czy odnalazł pocieszenie w fakcie, że inny policjant podobno odnowił częściowo jego zapas monet.
Komu z nas nie zdarzyło się przez przypadek naciąć na jakąś podróbkę? Muhammad ibn Salman co prawda nie wydał paru stów na „oryginalne” obuwie sportowe od niewłaściwego Chińczyka, ale za to naciął się na podróbkę obrazu Salvator Mundi, którą wylicytował w 2017 roku za kwotę 450 milionów dolarów. Obraz będący „męskim odpowiednikiem Mony Lisy” to niezwykły rarytas na rynku dzieł sztuki, ale
jak twierdzą twórcy filmu dokumentalnego „The Savior for Sale” obraz ma już swojego właściciela i nie jest nim arabski książę, a jeden z rosyjskich oligarchów, który kupił obraz w 2013 roku za kwotę 127,5 mln dolarów. Z kolei nabytek księcia faktycznie powstał w pracowni Leonarda i niewykluczone, że sam mistrz brał udział w jego tworzeniu, ale tylko jako doradca jednego ze swoich uczniów, który obraz stworzył. To tak jak z cielęciną, która w parówkach z cielęciną stanowi jeden procent zawartości, ale informacja o niej zajmuje połowę opakowania.
Bo w sumie dlaczego wjechanie do wypełnionego wodą kanału miałoby zwalniać z opłaty? No dobra, może Emma Lavelle nie dojechała tam, gdzie chciała, ale przecież dokądś dojechała. Na szczęście samochód, w którym się znajdowała, nie wpadł do kanału, tylko
zawisł na jego krawędzi w mieście Eccles pod Manchesterem w Wielkiej Brytanii. 30-latka ostrzegała kierowcę, by nie jechał obraną trasą, ale ten nie reagował, bo tak mu pokazywała nawigacja. Trzeba było słuchać... Lavelle wydostała się z auta i przebyła resztę trasy do domu pieszo, kierowcę zaś musiały wyciągać służby. Mimo groźby osunięcia się z autem do kanału kierowca Ubera i tak pobrał od kobiety opłatę w wysokości prawie 30 funtów. Zaskoczona kobieta złożyła jednak odwołanie i Uber przyznał jej rację.
Każdemu należy się chwila relaksu, a włamywaczowi należy się ona szczególnie – w końcu włamywanie się do mieszkań to mocno stresujące zajęcie. Jonathan Jose Ruiz
musiał się odprężyć w trakcie włamania do jednego z pokoi w żeńskim akademiku w mieście Orange w Kalifornii. Po przeszukaniu szuflad z bielizną zamieszkujących pokój studentek 22-latek uruchomił należącego do jednej z nich laptopa, wszedł na strony z treściami myślą kosmatą naznaczonymi i zrobił to, co w takich sytuacjach nieuniknione. Na swoje nieszczęście Ruiz figurował już w bazie danych policji w związku z podobnym zdarzeniem sprzed paru lat, więc organy ścigania łatwo namierzyły wielbiciela żeńskiej garderoby, a sąd wysłał go na trwające sześć lat i osiem miesięcy wczasy.
Jak lubicie dużo ważnych newsów na krótko to polecamy Garść Newsów na FB
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą