#1. Korona Kielce chciała być zabawna, ale musiała przepraszać

Wpis klubu ekstraklasy wygląda w tym momencie tak, jak na obrazku powyżej, ale żeby zobrazować, co przedstawiał, wyjaśniamy. Jakiś czas temu w internecie zaczął krążyć filmik z jednej z gal MMA, który miał być zabawny. Wyszło, jak wyszło, ale w internecie nic nie ginie:


Wideo, które miało obrazowo pokazać to, co klub Korona miał na myśli, prezentuje się tak:

https://www.youtube.com/shorts/b3hz-9U7Q1c

Jest to Alan Kwieciński, zawodowy kickboxer, który sławę zdobył dzięki programowi „Warsaw Shore”. Rozmowę przeprowadza była uczestniczka show „Top Model”, której mina w sumie wszystko wyjaśnia. Poziom tego wpisu był oceniony tak nisko, że klub wydał oświadczenie i przeprosił:


Wśród komentujących można odnaleźć różne opinie, ale co ważne, są także obrońcy:

Przecież śmieszne to było, żadna granica nie została przekroczona, a jak ktoś ma kija w dupie to niech go wyjmie.

Typowo starzy nudziarze się spięli, normalny człowiek ma to w dupie i ewentualnie się uśmiechnie XD

Ale jakie przekroczenie granicy? Bez żartów.

Autor postu powinien dostać podwyżkę. Najlepszy tweet od początków Korony na Twitterze, kiedy to nie było spiętej dupy, tylko pozytywne śmieszkowanie i dobra energia. Niestety tweet został usunięty, co było bardzo słabą decyzją.

Co warto podkreślić z przeprosin, to fragment „tych, którzy, poczuli się”… Ktoś nie poczuł się urażony gestami typa „strzelającego” spermą w przeciwnika?

#2. Nowy pociąg metra popsuł się w mniej niż tydzień

28 października na pierwszej linii metra zadebiutował nowy pociąg metra – Skoda Varsovia. Kto miał okazję jeździć warszawskim metrem, ten chwali, a przynajmniej chwalił. Kolejne nitki sprawiły, że zatłoczone stacje stają się koszmarem. Tutaj jednak nie o tym, a o nowym pociągu, który potrzebował raptem kilku dni, żeby odmówić działania. Na początku było okazale, zjawił się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz reszta urzędników. Jednak po kilku dniach media obiegła informacja:

Awarii miał ulec monitor maszynisty, który uniemożliwił wyjazd pociągu Skoda Varsovia. - Oprócz tego ma występować problem z monitorami informacji pasażerskiej oraz doszło do awarii interkomu, dzięki któremu pasażerowie mogą zgłosić niebezpieczne zdarzenie maszyniście pojazdu.

– czytamy komentarz Anny Bartoń, rzeczniczki Metra Warszawskiego dla portalu NaKolei.pl.

Podobno usterki udało się usunąć, ale nie tak miała wyglądać premiera nowego składu…

#3. Poseł PO chciał dowalić ministrowi, ale nie wyszło

Sytuacja wygląda jak powyżej. Na zdjęciu podobno jest wiceminister MSWiA Maciej Wąsik, który przechodzi przez przejście dla pieszych z telefonem przy uchu. Sytuację wytknął mu Michał Szczerba z PO wrzucając zdjęcie, ale w komentarzach szybko podkreślono, czemu się myli:

Robi Pan to zdjęcie iPhonem bez zooma. To oznacza po kadrze, że stoi Pan na środku ulicy poza wyznaczonym przejściem dla pieszych i robi komuś zdjęcie, stanowiąc zagrożenie dla uczestników ruchu i łamiąc przepisy.

Ale bzdura. Nie można tylko korzystać z telefonu w sposób uniemożliwiający obserwację sytuacji. Ale muszę powiedzieć, że to jest wyczyn, patrzeć na to co PIS wyprawia i ze wszystkich tych rzeczy przyczepić się akurat do takiego jednego drobiazgu w którym nie łamią prawa ;-)

Niestety nie. O ile kierowca nie może używać telefonu (trzymając go w ręku)-pieszy może, byle nie "w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni" (art. 14 pkt 8 PoRD).

#4. Prezes PZPN zatrudniał „Gruchę” do ochrony Lewandowskiego

Ja podaje serwis Wirtualna Polska, w ostatnich miesiącach Robert Lewandowski miał wyjątkowego ochroniarza. Według ustaleń WP podczas zgrupowań reprezentacji Polski miał być nim człowiek oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Dowiadujemy się, że ochroniarz, którego widać na kilku zdjęciach, należał do gangu terroryzującego Białystok. Dominik G. ps. Grucha miał stać na czele jednej z frakcji gangu, która hołdowała ideologii faszystowskiej i propagowała antysemityzm. Z informacji serwisu wynika, że zatrudnienie „Gruchy” to pomysł prezesa PZPN. Wszystkie dowody zebrane przez serwis znajdziecie TUTAJ.

#5. Trup wygrał wybory

W stanie Pensylwania odbyły się tzw. cząstkowe wybory. Jednym z kandydatów zgłoszonych jakiś czas temu był Tony DeLuca, który miał 85 lat. Mężczyzna wygrał, zdobywając ponad 85 proc. głosów. Problem w tym, że nie żyje. Było już za późno na zmiany w kartach wyborczych, ale informacja o tym była powszechnie dostępna. Przyczyną jego śmierci miał być chłoniak. Część osób spekuluje, że wybrano go specjalnie, ponieważ to wymusi kolejną turę wyborów.

W poprzednim odcinku: Gwiazdy OnlyFans niewpuszczone do restauracji przez swój strój