Ile to razy nie mając nic w lodówce, chcieliśmy zrobić "coś". Ile razy gotowanie niezbyt wychodziło a intencje były jak najlepsze? Brogman na forum Kawały mięsne zaproponował pewien konkurs. Jego wyniki poniżej:
Kiedyś mając ochotę na coś ciepłego, w akcje desperacji usmażyłem na patelni śledzia w oleju z puszki, i dodałem go do kaszy gryczanej. Nie mogłem wytępić smrodu przez pół dnia z mieszkania.
Innym razem, będąc młodszy o kilkanaście lat zapragnąłem się napić gorącej czekolady. Wrzuciłem całą tabliczkę czekolady do garnka i go spaliłem
by Brogman
* * * * *
Kiedyś z kolegami na studiach przyrządziliśmy jajecznicę z cebulą i konserwą turystyczną. Niby nic dziwnego, prawie...
Gdyż składniki powyższe dorzuciliśmy w takich proporcjach:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą