Dzięki

Infolinie to w większości zło. Ale dla równowagi w przyrodzie powiem, że w KRUSie nastąpiła pozytywna zmiana. Jest problem? Wyjaśnianie i odkręcanie potrwa? Telefon do mnie zamiast listów i raz, dwa, szybko załatwiamy, nie dopuszczamy do powstania problemu. Sami z siebie i to dwa zupełnie inne oddziały. W końcu po latach udręk zawitała normalność

Kaab, potwierdzam że nie rzucają się w oczy. Masz wystarczająco dużo innych wielbicieli, jednego możesz stracić jak mu się tatuaże nie podobają
Nie o takie palenie chodzi. Mam kominek w pracy . Wydawało mi się, że o tym wspominałam

:kaab, niestety muszę wychodzić na zewnątrz. Jeszcze do niedawna była palarnia w budynku, ale jedna z firm wynajmujących pomieszczenia od spółdzielni się oburzyła, że śmierdzi i skończyło się palenie Ale mam chytry plan zaprzyjaźnić się z dwoma paniami spółdzielnianymi, które się nie cackają i palą u siebie w pokoju

Paulka, niespecjalnie zależy mi na jego uwielbieniu, ale lubię go. Śmieszny jest.
I całkiem możliwe, ze wspominałaś. Ja czasem czytam nieuważnie

Jeżeli chodzi o infolinie - to miałam w czerwcu / lipcu przeprawę z moim operatorem tel. Ojacieżpierdzielę, mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała

"całkiem przestanę się mu podobać" co za obwieś

no cóż zrobić, przeżyję
A z paniami się zaprzyjaźniaj! Nie będziesz w zimie marzł!

Tak zrobię Już mam u nich chody, bo kiedyś przemeblowanie tam robiłem, to się przypomnę

Dobre znajomości to podstawa

Chciałabym mieć znajomości u kogoś, kto wytwarza prąd. Po raz enty jakaś duża awaria była i po ciemku siedzieliśmy. I co gorsza, bez internetu

Coś wam opowiem.

Byłam dziś na siłowni. Było tam też moje dziecko - wyjątkowo nam się trafiło, bo nie lubimy razem tam bywać.
No dobra, do rzeczy. Podeszła do mnie w pewnym momencie i mówi, że jakiś koleś ją zaczepia i nie bardzo wie jak zareagować, bo zawsze powtarzam jej, że do starszych ma z szacunkiem, "a wiesz, on gdzieś w twoim wieku jest" (małpa ) i nie może mu brzydko powiedzieć. Więc rzuciłam, żeby powiedziała mu, że mama nie pozwala jej z obcymi rozmawiać
No i za chwilę widzę, że gość ją znowu nagabuje, a ona mówi mu co kazałam. Na to on:
- daj spokój, przecież nie ma tutaj twojej mamy (słyszałam, bo byli niedaleko, a on głośno mówił)
a na to przechodzący obok siłowniany trener:
- nie byłbym tego taki pewien kolego - i kiwnął głową w moim kierunku.
Gdy gość się obrócił do mnie to mu pomachałam
Zmył się szybko
Kurde, jak to teraz piszę, to wcale nie jest śmieszne, ale wtedy mnie to ubawiło


No i jeszcze jedno.
Zwiała ostatnio z lekcji, to mówiłam, prawda? No.
Napisałam jej usprawiedliwienie, bo kara karą, ale nieusprawiedliwione godziny nie są potrzebne. A wychowawczyni na to, że ona mimo mojego usprawiedliwienia zostawi te godziny jako nieusprawiedliwione. No to się wkurzyłam
I napisałam liścik do wychowawczyni.
"Szanowna Pani,
Aleksandra ma dwoje rodziców mających pełnie praw rodzicielskich i fakt, iż jedno z nich nie wiedziało o jej nieobecności na lekcjach nie jest jednoznaczne z tym, że drugie też tej wiedzy nie posiadało. Aleksandra zdaje sobie sprawę z tego, iż jej matka jest osobą zajętą i nie wolno jej bez ważnej przyczyny przeszkadzać w pracy, uzgodniła fakt nieobecności z ojcem. Jednocześnie mój małżonek, a ojciec Aleksandry, podjął decyzję o tym, że poinformuje mnie o tej sytuacji po moim powrocie do domu, czyli około godziny 17. Jak sama Pani wie (a można to również sprawdzić w rejestrze rozmów w telefonie), telefonowała Pani do mnie w wyżej wymienionej sprawie około godziny 10. Nie miałam zatem możliwości powziąć skądkolwiek informacji, że córka moja nie uczestniczyła na zajęciach lekcyjnych w dniu 10.10.br i mogłam być zaskoczona Pani telefonem.
Wobec powyższego,uważam, że odmowa usprawiedliwienia jest nieuzasadniona i w związku z tym nalegam jednak, żeby zmienić zapis na "godziny usprawiedliwione".
z poważaniem
Katarzyna Kaab"
No, wkurzyłam się

Kaab, o młodą na siłowni możesz już chyba być spokojna

Nie chciałabym Ci kiedykolwiek podpaść

:kaab takie sytuacje są zazwyczaj zabawne co do drugiej części to chyba każdy by się wkurzył.. A przynajmniej zdecydowana większość. Choć nieładnie tak "naginać prawdę"

Paulka mogę być spokojna, bo ten siłowniany trener powiedział nam na odchodne, że mamy więcej razem nie przychodzić, bo się obijamy, a w razie czego ona jak nie będzie sobie umiała sobie z jakimś namolnym adoratorem poradzić, ma przyjść do niego, to on mu wtłucze

Ale ogólnie to ja jestem spokojnym człowiekiem

czasem

:triskal ładnie, nieładnie - nieważne. Mając ode mnie usprawiedliwienie, ma obowiązek je przyjąć.
A poza tym - ja jej nie lubię od czasu, kiedy mnie uczyła. Więc mogę sobie naginać

Dopisane:
A poza tym - przecież nikt nie musi wiedzieć, że nie jestem znowu aż taka zajęta w pracy

:kaab jeśli jej nie lubisz to wiele usprawiedliwia

no

Dobra, idę łapać urodę. Spokojnej nocy
A jakby się zjawił to i inne wyrazy :*

Dobranoc

Ja nie mogę. Za krótko!

potwierdzam za krótko.. a jeszcze w nocy się dwa razy budziłem :/

Piękny liścik

Najlepiej śpi się rano

Niektórym ciepło. Właśnie był u mnie koleś w samym tshircie

Widziałem wczoraj takiego w autobusie. Zawsze się tacy trafiają

Pierwszy raz od chyba 5 lat dostałem maila z propozycją powiększenia penisa!
jak miło

U mnie chyba dzień wariata. Jak nie tshirty to cyganka z wróżbami. Chyba mi coś ubliżała jak wychodziła ale nie zrozumiałam

Mnie grupon przysłał prośbę (bo tak to traktuję), żebym odkrył swoje piękno. Nic nie zamierzam publicznie odkrywać

Do mnie ostatnio tylko reklamy leasingów samochodowych, kredytów bankowych, i różnych szkoleń przychodzą..

Nigdy nie dostałam maila o przedłużaniu penisa Może mam za dużego?

Mnie tym razem Cygan chciał sprzedać noże. I też mamrotał wychodząc. Dwa uroki jednego dnia?
A powiekszanie penisa mi proponowali, jak jeszcze miałam pocztę na tlenie
:BMP, poka, ocenimy