z szaleństwem w oczach musiało być ładnie


A a propos oczu. Ma ktoś jakiś sposób na przewlekłe zapalenie spojówek? Kurde, niemal od dwóch miesięcy sie męczę. Byłam u okulisty, nie raz, tylko trzy razy i za każdym razem dostawałam jakieś krople i maści (różne za każdym razem), które doraźnie pomagały, a po kilku dniach znowu wszystko wracało. Ja już mam dość łez
I piekących oczu też

A, spróbowałabym ciasta truflowego
Kaab, my w listopadzie zaczynamy kupować prezenty świąteczne, więc nie wiem czy jesteś aż taka dziwna. Chociaż fakt, pakuję je dopiero dzień a zazwyczaj noc przed Wigilią, z obłędem w oczach

Na zapalenie spojówek mogę Ci jedynie polecić innego lekarza

Paulka, byłam u różnych

A może to jakaś alergia?
Lordziq był jakiś czas temu u okulistki, przepisała mu 3 razy różne leki ale w sumie nie widziała co mu jest i szukała po kolei

Biorę to pod uwagę, tylko nie wiem już na co mogę być uczulona - bo zakładam, że jeżeli już, to chodzi raczej o uczulenie na kosmetyki. No więc tak - nie maluję się (masakra, mówię wam, wyglądam jak wypłosz ), do mycia twarzy używam przegotowanej wody z minimalną ilością środka myjącego (bez też próbowałam)
Więc ja już kurna nie wiem
Tej, ale muszę wam przyznać, że w życiu nie było mi tak łatwo wszystkiego załatwiać
Każdy czuje się głupio jak rozmawia ze mną, a mnie w pewnym momencie po prostu zaczynają płynąc łzy
Kurde. Czy myślicie, że to zadziała, jak poproszę o podwyżkę?

:kaab spróbować zawsze możesz daj znać czy zadziałało

:kaab myślę że z tą podwyżką warto spróbować

Albo gorzej, na głupich ludzi. Gorzej bo tego się nie da wyeliminować

:paula sugerujesz że każdy, przy rozmowie z którym :kaab zaczynają łzawić oczy jest inteligentny inaczej?

:triskal

:triskal coś w ten deseń

:kaab, potwierdzasz?

Coś w tym jest

Co tu sie stanęło??

Mówiłam, że się postaram


Paulka, a ciasto truflowe jest takie se. Nie warto. Po dwóch kawałkach wiem co mówię

:kaab, pięknie sobie poradziłaś a z tymi oczami, może masz naturalne skłonności do przesuszania oczu. To nie wyjdzie na żadnym badaniu, bo to nie jest schorzenie. Kropelki nawilżające (sól fizjologiczna plus jakiś tam roztwór) co cztery godziny powinny pomóc

Ale parszywa pogoda

E tam parszywa, bardzo ładnie jest
Nie pamiętam kiedy było tak ciepło i ładnie pierwszego listopada.


My już z powrotem w Starachowicach

Sama dzisiaj pracuję?

z pracy

:paula nie nie sama. Ja też w pracy.

Zawsze raźniej

Mnie się udało zgubić jeden dzień, 22 października, co ja z nim zrobiłam?

Nie wiem, mnie nie dałaś

, kupiłam starazolin, na razie (odpukać!) działa

A! Bo bym zapomniała. Chyba mam nowego kota.
Taki mały, śmieszny się do nas najwyraźniej wprowadził. Przyszedł przedwczoraj, wlazł do domu i czuje się jak u siebie. Łazi za mną jak pies
Jak nikt się nie będzie ogłaszał, że zginął mu kot, to "chyba" z drugiego zdania będzie można uznać za niebyłe

Chyba Irena?

Fajny kot, umie sobie radzić

Przepraszam Kaab

A tamtego poniedziałku nadal nie znalazłam

Starazolin jest spoko, też używam nowy kot Właśnie wróciłem z rozmowy o pracę, fajna branża, miło by było jakby się udało

Jeszcze dziesięć stron i będzie 1111 stronic tego najdłuższego w historii JM wątku

:maciek_cherokee, żyjemy w tym wątku niczym jedna wielka rodzina... Prawda czasu, prawda ekranu

Rodzice opowiadali, że jak w BG puszczali Misia, to moja babcia na scenie z kotem autentycznie popłakała się ze śmiechu

A, i dzięki :janek za kciuki