Nie chce mi się pisać jakieś wydumanej recenzji. Jak ktoś lubi pierwszego "True Detective" to mu się spodoba.
Młody agent FBI wraz ze starszym partnerem jeżdżą po stanach i uczą policjantów technik chwytania przestępców. Potem zaczynają przesłuchiwać seryjnych morderców aby tworzyć ich profil psychologiczny, by móc w przyszłości zapobiegać takim bestialskim wyczynom.
Powstaje sekcja agentów do spraw behawiorystyki.
Dobrze prowadzona fabuła, nie ma fajerwerków związanych z akcją, ale niesamowicie wciąga klimat tego serialu. Ciekawe postacie, głowni bohaterowie się spisali. Jakoś nie kojarzę aktora który grał Agenta Forda z innych filmów, ale zwracał moją uwagę, tak samo jak jego partner.
Zajebiste ujęcia i fajnie dobrana muzyka. łyknąłem 10 odcinków w niecałe 3 dni, bo łaziłem do roboty. Wciąga.
Teraz trzeba czekać na drugi sezon.