31-letnia Mimi Choi z Vancouver była przedszkolanką, ale mimo że lubiła swoją pracę czuła, że się w niej nie spełnia. I tak porzuciła zajmowanie się dziećmi, aby w pełni poświęcić się doskonaleniu sztuki malowania twarzy. Efekty jej pasji są powalające, a zbyt długie oglądanie jej zdjęć może doprowadzić do bólu głowy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą