Łupież to żadna przyjemność. Aż prosi się, by wbić paznokcie w swędzącą skórę głowy i ulżyć sobie w cierpieniu - zwłaszcza podczas mycia włosów. To niestety błąd, a efekt może być przeciwny do oczekiwanego. Problem nie tylko nie zniknie, ale wręcz się pogłębi. Staraj się jak najmniej drapać głowę, by mieć jak najmniejsze problemy z łupieżem.

#2.

Pod prysznicem nie powinieneś pojawiać się zbyt często - słynne „częste mycie skraca życie” to prawda naukowa. Ale nie powinieneś też zbyt długo zwlekać z wzięciem kąpieli. Mowa o wszystkich trenujących. Pod prysznic najlepiej udać się od razu po ćwiczeniach, by przy okazji spocenia nie zdążyły namnożyć się bakterie powodujące wysypkę i podrażnienia.

#3.

Zostawienie pod prysznicem używanej gąbki do mycia to zły pomysł. Zostawiona sama sobie, dzięki bakteriom i sprzyjającemu środowisku, szybko stanie się czymś, co z czystością nie ma zupełnie nic wspólnego. Wyciśnij gąbkę tak mocno, jak się da, a następnie odłóż np. na kaloryfer do całkowitego wyschnięcia. Wtedy bakterie nie będą miały jak się mnożyć.

#4.

Poranny prysznic może być całkiem pobudzający, jednak - zwłaszcza zimą - perspektywa spędzenia kilkunastu minut w gorącej wodzie wydaje się bardzo kusząca. Ale niespecjalnie przy tym pobudzająca. Specjaliści radzą, by nie myć się wyłącznie pod ciepłą wodą, ale na sam koniec prysznica zafundować sobie małe „hartowanie”. Wystarczy w tym celu 30 sekund pod zimną wodą, potem 30 sekund w ciepłej i jeszcze raz 30 sekund zimnej*. To nie tylko rozbudzi organizm, ale też wzmocni system odpornościowy i pomoże lepiej radzić sobie ze stresem.

#5.

Według naukowców nie jest też dobrym pomysłem mycie twarzy pod prysznicem. Chodzi tu znów o temperaturę wody - zbyt wysoka nie jest zdrowa dla delikatnej skóry na twarzy i może powodować uszkodzenia. Lepsze dla zdrowia jest mycie twarzy osobno - w chłodnej, a nawet całkiem zimnej wodzie.

#6.

Nic zapominaj o regularnym myciu słuchawki prysznicowej - w jej zakamarkach chętnie goszczą bakterie, które nie tylko przekreślają sens mycia, ale też wywołują choroby (jedno z badań wykazało, że co trzecia przeanalizowana słuchawka prysznicowa zawierała bakterie wywołujące poważne choroby płuc). Warto też wyrzucić mydelniczkę - chyba że jest druciana i pozwala mydłu porządnie wyschnąć. W wilgotnym środowisku bakterie ochoczo rosną też na mydle.

#7.

Okazuje się, że na zakończenie prysznica też można nieźle nagrzeszyć - przynajmniej z dermatologicznego punktu widzenia. Przeprowadzono dokładne badania, podczas których na cel wzięto łazienkowe ręczniki i okazało się, że... nie powinno się ich stosować więcej niż trzy razy. Ze względu na bakterie, już po trzech użyciach ręczniki kwalifikują się do prania. I tak jak na to wszystko popatrzeć, to okazuje się, że nawet zwykłe wzięcie prysznica może stać się skomplikowanym zadaniem...

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10