Z jakim niespodziewanym problemem musiała radzić sobie holenderska IKEA? Jaki typowy Steve nawet na łożu śmierci jest typowy? Odpowiedzi na te i inne pytania już dzisiaj. Zapraszamy.
#1. Po angielsku to by było unhealty train - niezdrowy pociąg
Zoofilia była z nami od zawsze. Już grecki Herodot wskazywał na to, że w V w. p.n.e. dochodziło do takich aktów. Ciekawe jest podejście społeczne i prawne do zagadnienia. W Polsce za obcowanie ze zwierzęciem pójdziemy posiedzieć od 6 miesięcy do 8 lat, a w starożytnej Mezopotamii za bzykanie z owieczką czy innym śmiesznym pieskiem czekała nas czapa.
#2. Najmojsza racja!
Należy zwrócić tutaj uwagę, że chodzi o przekonanie o większej wadze swojego zdania nad zdaniem innych osób, więc chodzi tu o osoby, które myślą "moje zdanie jest najważniejsze i najwłaściwsze w porównaniu do innych ludzi". Moja racja jest racja najmojsza - wiadomo. Właśnie te osoby są najbardziej zamknięte umysłowo. Nie można jednak tego mylić z przekonaniem o swojej wiedzy. Osoby, które są po prostu pewne swoich informacji i myślą "jestem 100% pewny, że moja wiedza jest poprawna, właściwa, potwierdzona", nie są już tak zamknięte i mają większe szanse, aby się rozwijać i pogłębiać stopień potwierdzenia informacji.
#3. Brajanusz już nie brzmi tak egzotycznie
Czyli dokładniej to Netflix Jezusa. O tym, skąd się biorą te pokraczne imiona, pisaliśmy już omawiając przypadek Hitlera i Lenina, którzy kandydowali w zeszłym roku na fotel burmistrza jednego z miast w Peru. Jeśli chodzi jednak o najmłodszych Latynoamerykanów, to w Urugwaju niedawno przyszli na świat Marciano (Marsjanin), Usnavy (chodzi o marynarkę wojenną - U.S. NAVY), a w samej Kolumbii dość pospolitymi imionami są już Google, Apple, Mazda i Samsung. Wśród pozostałych krajów spotkamy też osoby nazywające się: Jonny Walker Cano, Amor McDonald, Oxigeno (tlen), Arbol (drzewo), Walt Disney de los Santos, Toshiba, czy Maivi (chodzi o angielskie Maybe), choć najbardziej spektakularnym w ostatnim czasie przypadkiem był taksówkarz, który ma na imię Uber.
#4. Skubaniec!
Oszustwo odkrył historyk, który zadał Enricowi ledwie kilka pytań. Okazało się, że najsławniejszy Hiszpan, który wyrwał się z rąk Hitlera, powiedział, że był w obozie Mauthausen, co byłoby bardzo nietypowe dla Hiszpana. Tym bardziej że jako miejsce i datę aresztowania podał miasto, które w danym czasie nie było pod okupacją Niemiec. W 2005 r. Enric do wszystkiego się przyznał i na jaw wyszło, że nie był przez Niemców więziony w obozie, choć w trakcie wojny rzeczywiście w Trzeciej Rzeszy przebywał. Przyznał, że wyjechał do pracy, jako ochotnik.
#5. Ważne, żeby plusy nie przesłoniły nam minusów
Co ciekawe, 4 lata wcześniej założył Michael Phelps Foundation, która zajmuje się pomocą osobom z problemami psychicznymi oraz propaguje zdrowy styl życia oraz różnego rodzaju terapie. U pływaka już w dzieciństwie stwierdzono ADHD, a w późniejszych latach miewał problemy z depresją, alkoholem, marihuaną i policją, która nie raz złapała go na jeździe po pijaku.
#6. Sobie nie poszaleli zbyt długo
Warto w tym miejscu wspomnieć, że w Holandii w ogóle ciężko cokolwiek kupić za 1€. To naprawdę drogi kraj, a ceny zwykłych produktów w IKEA są nawet kilkukrotnie wyższe niż w Polsce.
#7. Typowy Steve
Jak opisano w jego biografii, ledwie już kontaktował i był ledwie przytomny, ale wystarczająco przytomny, by być Steve’em Jobsem. Ciężko uznać te słowa za komplement.
#8. Ostatni!
Na tym przykładzie możemy obserwować doskonałą pracę inżynierów zajmujących się samolotami, ponieważ dzięki wprowadzonym po tym wypadku systemom kwestia bezpieczeństwa lotów bardzo mocno się poprawiła. Dzisiejsze konstrukcje samolotów są odporne na uderzenia piorunów i nie powodują one większych problemów. Od 1963 r. nie doszło do żadnej katastrofy, w której bezpośrednią przyczyną strącenia samolotu byłby piorun. Występowały oczywiście wypadki z piorunami, jednak były one jedynie współwinnymi katastrof, a nie pierwszymi winowajcami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą