Kulturalne lata 90.
2012-07-30 12:07:58
·
Skomentuj
Urodziłam się pod koniec lat 80. Na tyle późno, żeby nie pamiętać, czym był komunizm i na tyle wcześnie, żeby nie załapać się do grona "pokolenia T" - rówieśników wolnej (podobno) ekonomicznie i polityczne Polski.
Przypadło mi dorastać w szalonych latach 90, kiedy to, powtarzając za wszystkimi sentymentalnymi narzekaczami, lody bolero były smaczniejsze, oranżada słodsza, guma służyła do żucia (albo do skakania), a komputer osobisty i telefon komórkowy to odległa rzeczywistość z amerykańskich filmów.
Dzisiejszy felieton nie będzie jednak opłakiwał bezpowrotnie minionych czasów i kultowych gadżetów. Zamiast tego będę manifestować swoją niechęć do małych dzieci i ich rodziców w pojazdach komunikacji miejskiej.
Zakupy w galerii *#! jego mać!
2012-06-03 19:15:00
·
1 komentarz
Co mnie na litość bogów podkusiło, żeby jechać taki kawał drogi i spędzić tam tyle czasu? Czy to żelazna kobieca logika, a może wpływ kampanii reklamowej tego, pożal się boże, domu towarowego - z jakiegoś powodu musiałam tam przecież trafić.